Na pierwszy rzu oka wygląda to tak, jakby ktoś wystawił kanapę z salonu na taras. Albo do ogrodu (jak na zdjęciu poniżej). Sofa "Dandy" firmy Roda to po prostu mebel ogrodowy, który może stać i na dworze, i wewnątrz budynku. (O modzie na tego typu meble pisałam już tutaj).  

Niektóre meble typu "in - out" (wewnątrz - na zewnątrz) są wykonane z jakiejś wodoodpornej plecionki, na której leżą miękkie poduchy. I te miękkie poduchy trzeba niestety zdejmować z siedzeń i oparć, gdy zaczyna padać. W przypadku "Dandy" jest inaczej. Cały mebel pokryty jest wytrzymałą, oddychającą tkaniną, której nie straszne tak zwane czynniki atmosferyczne.
 

Roda powstała w 1990 roku jako firma specjalizująca się w meblach ogrodowych najwyższej klasy. Początkowo były to głównie meble z teaku. Takie były czasy. Szybki rozwój firmy nastąpił dopiero po roku 2000, kiedy do oferty wprowadzono właśnie meble, które mogą stać wewnątrz i na zewnątrz domu. Jak widać, ktoś opracowujący startegię marki trafił dokładnie w oczekiwania klientów...

Zwykle bywa tak, że najpierw nowatorskie rozwiązania pojawiają się w firmach "z najwyższej półki", potem stają się coraz tańsze i popularne. Niewykluczone więc, że za kilka lat tapicerowane meble ogrodowe będą sprzedawane w hipermarketach, tak jak teraz meble z egzotycznego drewna... Póki co, to nadal przedmioty klasy premium. 

W Polsce meble ogrodowe Roda można kupić w Kari Mobili na ul. Bartyckiej 26 w Warszawie. 

Ciekawe, jak "Dandy" spisze się w polskich warunkach pogodowych. Bo aż chciałoby się zapytać: co ci Włosi wiedzą o deszczowym lipcu i przymrozkach w maju? 

A dla zaostrzenia apetytu - jeszcze kilka zdjęć...