Fot: Ernest Wińczyk
W krajach takich jak Włochy czy Wielka Brytania najlepsi designerzy są prawdziwymi gwiazdami. W Polsce niewielu jest projektantów, których nazwisko znane jest grupie trochę szerszej niż ścisła "branża". Jednym z nich na pewno jest Tomek Rygalik. Nie tylko świetnie radzi sobie na rodzimym rynku, ale też od lat rozwija skrzydła w Europie.
Na tegorocznych targach Salone Internazionale del Mobile w Mediolanie widziałam mnóstwo mebli jego autorstwa. W różnych miejscach, na stoiskach różnych firm. Było ich naprawdę dużo, stanowczo za dużo, by pokazać wszystkie w jednym artykule w internecie... Postanowiłam, że zrobię selekcję i przedstawię wam mój subiektywny wybór najciekawszych projektów sygnowanych przez Studio Rygalik.
Polecam też mój film - wywiad z Tomkiem, który przeprowadziłam na stoisku Moroso podczas targów. Zapraszam - tutaj, do mojej kolekjci video, gdzie można ten film obejrzeć. Na razie, na zachętę: u góry fotele "Morris", poniżej: krzesło "K1", wszystko z Studio Rygalik.
Fot: Marta Wojtal
Dlaczego moja rozmowa z Tomkiem odbyła się na stoisku Moroso? A dlatego, że projektant od ładnych pary lat współpracuje z tą renomowaną włoską marką. Stworzył dla niej już kilka mebli. W tym roku Moroso wzbogaciło się o kolejne nowości polskiego designera. Należą do nich: komplet mebli "Dumbo", hokery "Sitting Bull" oraz krzesła "K1".
Na początek "Dumbo". Na stoisku Moroso ten komplet mebli (krzesła i dwa rodzaje stolików) wystąpił w wersji "naturalnej", czyli w kolorze jasnego drewna bukowego.
Fot: Ernest Wińczyk
Dopiero potem dowiedziałam się, że "Dumbo" może być kolorowe. Podobnie jak "Sitting Bull" - na zdjęciu powyżej widać ten stołek po lewej stronie. Poniżej "Dumbo" i "Sitting Bull" w innych wersjach kolorystycznych.
|
Fot: Alessandro Paderni
Tomek Rygalik jest teraz dyrektorem artystycznym polskiej firmy meblowej Paged. Firma ta wielokrotnie prezentowała swoje produkty na mediolańskich targach, ale zawsze jako podwykonawca. W tym roku po raz pierwszy pokazała swoją własną kolekcję, i duża w tym zasługa jej nowego art-directora. Oto kilka mebli zaprojektowanych przez Tomka, które weszły w skład nowej, świeżutkiej kolekcji Pagedu.
Fot: Jakub Certowicz, siedzisko w środku rzędu zaprojektowane przez Agnieszkę Pikus
Podobają mi się krzesła o nazwach "K2", "Dub", "Tolo" oraz "Lubi". Na zdjęciach poniżej pojawiają się w kolejności, w jakiej je wymieniłam.
Fot: Jakub Certowicz
|
Fot: Jakub Certowicz
Wiem, że dla Tomka Rygalika bardzo ważnym produktem była w tym roku "rodzina" mebli "K2" z kolekcji Pagedu, więc nie mogę jej tutaj pominąć.
Fot: Jakub Certowicz
Jeśli ktoś śledzi karierę Tomka Rygalika, to z pewnością wie, że poprzednio piastował on funkcję dyrektora artystycznego innej polskiej firmy - Comforty. I z tą firmą nadal łączą go chyba dobre relacje, bo na stoisku Comforty w Mediolanie nietrudno było wypatrzyć meble ze Studio Rygalik. Przykłady?
Oto seria "Opera" marki Comforty...
...oraz seria "Gnu" zaprojektowana dla tej samej marki.
A tak wyglądają krzesła "Gnu" w kolorze.
Fot: Ernest Wińczyk
Nie sądzicie, że warto zajrzeć pod blat stolików zatytułowanych "Xylo"? Czasem najciekawsze jest to, czego nie widać na pierwszy rzut oka :) I często właśnie takie szczegóły decydują o jakości całego projektu.
No i na koniec - mój ulubieniec. Za wyjątkowo udany uważam fotel z podnóżkiem z serii "Collins".
Fot: Ernest Wińczyk
https://poliszdesign.pl/
http://dominteligentny.pl
http://www.prostyplan.pl
http://www.domoplus.pl/nasze-programy/produkcje-domoplus
http://www.designboom.com