Widok wydaje się wam znajomy? To żyrandol "Spiral" duńskiej marki Verpan. Czy uwierzycie, że został zaprojektowany w 1969 roku? A jego twórcą był nie kto inny jak Verner Panton, ten sam, którego charakterystyczne krzesła z tworzywa sztucznego ("Panton Chair"), są dziś tak modne?

Panton zaprojektował od razu całą rodzinę żyrandoli "Spiral" w kilku kolorach i w kilku wersjach. Najpopularniejsze są srebrne i złote. Mogą być pojedyncze, podwójne lub potrójne. 

Każda lampa składa się z kilku metalowych obręczy, do których - za pomocą łańcuszków - doczepiono ruchome "spiralki". Te ostatnie są tak delikatne, że nawet lekkie dotknięcie lub podmuch powietrza wprowadza je w ruch. Kiedy zaczynają się kręcić, przedmiot nabiera innego wymiaru. Zaczyna migotać tysiącami refleksów świetlnych. Żyje!
 

"Spiral" doskonale sprawdza się we wnętrzach, gdzie potrzebny jest efekt blasku. Idealnie wpisuje się w styl glamour. Być może wielu z was uzna tę lampę za jeszcze jedną kiczowatą błyskotkę. Cóż, o gustach się nie dyskutuje. Ja jednak muszę wam wyznać, że mam wielką słabość do tego żyrandola. Kręcące się spiralki wprawiają mnie w marzycielski, radosny nastrój. Cieszę się nimi jak dziecko. Nie sądzicie, że jest w tym przedmiocie coś magicznego? 

Żyrandol "Spiral" widziałam ostatnio w showroomie R19 w Warszawie, na ulicy Rydygiera 19. Oglądałam też filmik, z którego można dowiedzieć się wszystkiego na temat tego niezwykłej lampy. Koniecznie obejrzyjcie ten film, jest tu: https://www.youtube.com/watch?v=-uIgMKjTyiQ

Polecam waszej uwadze także inne lampy marki Verpan. Są naprawdę świetne!